Cenny punkt Swansea na terenie mistrza

Pierwszą bramkę dla Chelsea w tym sezonie zdobył Oscar. Brazylijczyk w 23. minucie zaskoczył Łukasza Fabiańskiego strzałem z rzutu wolnego. Polak był zasłonięty, ale powinien lepiej zachować się w tej sytuacji.

Gospodarze szukali kolejnego gola, ale niespodziewanie sami go stracili. W swoim debiucie w Swansea na listę strzelców wpisał się Andre Ayew.

Minęła minuta i mistrzowie Anglii znów prowadzili. Federico Fernandez próbował przeciąć dośrodkowanie Williana, ale zrobił to tak pechowo, że piłka przelobowała Fabiańskiego i wylądowała w bramce.

Goście nie zamierzali się poddawać, a ich trudy szybko się opłaciły. Thibaut Courtois faulował w polu karnym Bafetimbi Gomisa i zobaczył czerwoną kartkę. Napastnik gości, który wcześniej nie wykorzystał kilku dobrych okazji, nie pomylił się z jedenastu metrów.

Łabędzie mogły zdobyć trzy punkty, ale rezerwowy bramkarz Chelsea Asmir Begović kilka razy uchronił swój zespół przed stratą bramki.

Swansea po raz kolejny zaskoczyło faworyta na inaugurację. Przed rokiem w 1. kolejce pokonało na Old Trafford Manchester United 2:1. Czerwone Diabły tym razem dużo lepiej zaczęły sezon. W sobotę wygrały u siebie z Tottenhamem 1:0.